sobota, 26 września 2015

Sarah J. Maas ~ Szklany tron

Tytuł: Szklany tron
Tytuł oryginalny: Throne of Glass
Seria: Szklany tron
Autor: Sarah J. Maas
Liczba stron: 520
Gatunek: Fantasy
Ocena: 10/10

Celaena Sardothien odbywa ciężką karę w kopalni soli w Endovier. Została tam zesłana za popełnione czyny, czyli morderstwa. Jest ona najlepszą zabójczynią w Adarlanie. Jej siła jest nie do opisania, ponieważ więźniowie w tej kopalni wytrzymują tam zazwyczaj tylko kilka miesięcy, po czym giną, zaś ona wytrzymała rok. Pewnego dnia do kopalni przybywa następca tronu - Dorian Havilliard wraz z kapitanem gwardii królewskiej - Chaolem Westfall. Książę składa dziewczynie pewną propozycję - wzięcia udziału w turnieju mającego za zadanie wyłonić królewskiego obrońcę. W zamian za kilka lat służby Celaena będzie mogła odzyskać wolność. Po dłuższym czasie przystaje na tą propozycje. Dalej mamy okazję przeżywać z dziewczyną zmagania z innymi uczestnikami, towarzyszyć jej przy wyczerpujących turniejach i odkrywać z nią przeróżne zagadki. Mamy tutaj styczność z wątkami poniekąd kryminalnymi, z magią, która miała już dawno zniknąć, a tak na prawdę czai się gdzieś po kątach zamku. To wszystko jest po prostu ciekawe i intrygujące! Właśnie dlatego każdy powinien przeczytać tą powieść. Na jej recenzje trafiłem zupełnie przypadkiem przeszukując kanał mojej ukochanej blogerki i vlogerki Caroline in the Bookland (którą serdecznie pozdrawiam). Później kolejne notki na temat tej powieści, aż w końcu pod wpływem impulsu ją zdobyłem. I to był strzał w dziesiątkę!

Sarah J. Maas nie przynudza. Mimo, że wszystko jest doskonale dopracowane, to nie ma tutaj dłużyzn i miejsc, gdzie jest coś tylko po to, aby wypełnić stronę. Wszystko co jest napisane jest ważne i pociąga za sobą kolejne sytuacje. Mimo, że powieść ta nie jest ciężka, można ją pochłonąć na prawdę szybko, bo czyta się ją lekko i przyjemnie.

W tej książce nie ma byle kogo. Każdego bohatera dobrze poznajemy. Nie ma tutaj sytuacji, że Pani Maas na przykład nie wiedziała co napisać, więc wstawiła grajka lub żebraczkę. Bohaterowie są Bardzo dopracowani.
Celaena jest przewspaniała! Piękna (<3) silna, walcząca o swe zdanie. Po prostu ideał. Nie potrzebuje faceta, potrafi sama o siebie zadbać. Na obecną chwilę wiem tyle - to moja żona!!!
Chaola bardzo polubiłem. chociaż wydał mi się troszeczkę, no dobra, nawet bardzo, sztywny. Na moje oko był zbyt poważny i zbyt przejmował się przyszłością (jeśli czytaliście, to wiecie o co mi chodzi).
Dorian... strasznie się z nim utożsamiłem. Mieć takiego przyjaciela to po prostu największe marzenie.
Bardzo polubiłem też Nehemię, lecz w pewnym momencie miałem co do niej wątpliwości, głównie przez jedno wydarzenie, kiedy to wydała mi się na prawdę mroczna.
Oczywiście nie ma książki, w której nie ma osoby znienawidzonej przeze mnie. Tutaj były to trzy osoby: Kaltain, Cain i Perrington. Przez całą książkę miałem chętkę ich zabić! Udusić, pociąć na kawałki, potem spalić i na pewno coś jeszcze, co w tym momencie nie przychodzi mi do głowy!

Okładka książki jest przepiękna! Widząc ją, myślałem, że to jakieś anime, jednak teraz wiem, że ostro się myliłem, bo gdy przyjrzałem mu się z bliska, zobaczyłem Celaenę... Piękną... Śliczną... Ach... Podoba mi się też kolorystyka, bo błękit z bielą doskonale się uzupełniają, a czerwony tytuł odbija światło. Oczywiście kwestia wizualna nie jest najważniejsza, ale jak wiadomo - stanowi plus.

Podsumowując uważam, że "Szklany tron" Sarah J. Maas to powieść na prawdę warta przeczytania. Ba, to lektura obowiązkowa! Uważam, że to nie lada gratka dla fanów fantasy, ale również dla tych, którzy w ogóle nie przepadają za tym gatunkiem, bo ja należałem do tej ostatniej grupy, lecz dzięki tej książce pokochałem fantasy i mam pokaźny stosik do przeczytania składający się praktycznie głównie z tego gatunku. Polecam!!!

7 komentarzy:

  1. Mam ochotę na tę książkę już od jakiegoś czasu. :)
    Bo kocham czytać!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo chcę ją przeczytać, a po Twojej recenzji coraz bardziej żałuję, że nie mam jej jeszcze na półce :< Przekonałeś mnie! ^^

    Pozdrawiam,
    Księgarz Cmentarny

    OdpowiedzUsuń
  3. przeczytam. chociaż gdy pierwszy raz zobaczyłam okładkę to stanowczo zdecydowałam jej nie dotykać, jednak te wszystkie pozytywne opinie i silna główna bohaterka... to coś dla mnie. pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Aaaaaa jak ja kocham SzT ale ograniczę się tylko do tego stwierdzenia bo skończy się na poemacie chwalacym ta książkę :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna recenzja! Sama nie wiem czemu przekładam czytanie tej serii. Nie tyle sama fabuła skłania mnie do sięgnięcia po nią, ale sama autorka, która jest niesamowicie pozytywną osobą, a jej śmiech jest zaraźliwy. Kiedy obejrzałam filmik u Jessego, stwierdziłam, że koniecznie muszę się z tą serię zapoznać. (https://www.youtube.com/watch?v=o3y-lgc5WK8). A po Twojej recenzji mam nadzieję, że zrobię to jak najszybciej. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Same dobre recenzje, a chociaż miałam tyle razy okazję, nie sięgnęłam po książkę. Jakoś mnie do niej nie ciągnie. Ale może kiedyś się uda! ;)
    Pozdrawiam, Koneko

    Recenzje Koneko

    OdpowiedzUsuń
  7. Heh... tak śmiesznie mi się czytało recenzję, gdzie ktoś się zachwyca dziewczyną xD Wiesz, blogosfera jest raczej zdominowana przez dziewczyny i ich zachwyt chłopakami xD Ale to całkiem miła odmiana :P
    Lubię Cealenę. Lubię silne bohaterki, nie irytują mnie tak bardzo :D Z tym że ja wolę Chaola... sama nie wiem dlaczego... po prostu tak jakoś skradł moje serce :P
    Klimat panujący w książce jest wspaniały i wszystkie wydarzenia przemyślane i cieszę się, że mogłam tę pozycję przeczytać ^_^

    OdpowiedzUsuń

Template by Vertoliare