sobota, 8 sierpnia 2015

Mira Grant ~ Feed


Tytuł: Feed
Tytuł oryginalny: Feed
Seria: Przegląd końca świata
Autor: Mira Grant
Liczba stron: 496
Gatunek: thriller polityczny
Ocena: 7/10

Rok 2039/2040. Po powstaniu leku na raka, który zmieszał się z lekarstwem na przeziębienie powstał nowy wirus. Wirus Kellis-Amberlle. Posiada go każdy żywy człowiek i każde zwierze ważące powyżej dwudziestu kilogramów. Jest on nieaktywny, dopóki dana osoba nie umrze, nie zazna większych obrażeń lub nie zostanie ugryziona przez nieumarłego. Jeśli to się stanie, zależy już tylko od twoich gabarytów jak szybko przejdziesz amplifikację i zamienisz się w żywego trupa. W takiej właśnie rzeczywistości żyją Shaun i Georgia Masonowie, którzy są adopcyjnym rodzeństwem związanym ze sobą jednak tak bardzo, że jedno mogło by oddać życie, aby ocalić to drugie. Mają oni 19/20 lat, a już są doświadczonymi i bardzo znanymi blogerami i dziennikarzami.

"Feed" jest pierwszym tomem trylogii "Przegląd końca świata" autorstwa amerykańskiej pisarki, Miry Grant. Ta kobieta stworzyła coś nowego, coś oryginalnego. Coś, czego jeszcze do tej pory nie było. Nie jest to typowa powieść o zombie, które są jedynie jej uzupełnieniem. Jest to thriller polityczny z horrorem w tle. Przyznam szczerze - więcej tu polityki niż samych zombie, czego ja osobiście się nie spodziewałem. Jest to fascynujące, gdy możemy przyglądać się losom młodych ludzi, którzy są bardzo znanymi blogerami i dziennikarzami. To oni odkrywają prawdę, odkrywają to, czego inni nigdy by się nie domyślili. Możemy również się przyjrzeć nienormalnemu bytowi ludzi żyjących w strachu przed zarażeniem wirusem. Nie wyobrażam sobie, że ja musiałbym kilkanaście razy dziennie sprawdzać na testerze, czy nie jestem zarażony przez Kellis-Amberlle. Autorka tej historii połączyła trzy, zupełnie ze sobą niezwiązane elementy: politykę, wirusologię oraz blogosferę. Jednak z tego wyszła niebywale ciekawa mieszanka.

Mimo, że powieść mi się podobała, nie powaliła mnie na kolana. Oczekiwałem czegoś więcej, choć byłem bardzo ciekawy tej książki. W książce jest ogromna ilość opisów. Jest dopracowana do perfekcji, lecz podczas czytania dopadała mnie czasem nuda, ale to wszystko mogę wybaczyć, ponieważ odzywki głównych bohaterów często doprowadzały mnie do śmiechu. W tej historii polityka odgrywa bardzo ważną rolę i gdyby autorka ją usunęła, powstała by raczej typowa powieść o zombie pożerających mózgi, oraz o ludzkich istnieniach próbujących przetrwać w niebezpiecznym świecie całkowicie zdominowanym przez nieumarłych.

Trochę bardziej od Masonów polubiłem ich przyjaciółkę Buffy, ale Georgia i Shaun również byli dla mnie bardzo ważni i ich bardzo lubiłem.
Z czystym sumieniem mogę wam polecić tę powieść.  

   

6 komentarzy:

  1. Bardzo dużo słyszałam o tej powieści i były to same pozytywy. Twoje recenzja, jeszcze bardziej mnie zaciekawiła i przekonała, że koniecznie muszę sięgnąć po ten cykl. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sięgaj, sięgaj :D Tylko czasem będzie smutno :'(

      Usuń
  2. Już gdzieś czytałam recenzję tej powieści i po raz kolejny się przekonuję, że chcę po nią sięgnąć. Temat żywych trupów to coś, z czym jeszcze nie do końca się zapoznałam, a do czego jednak mnie ciągnie.

    Bo kocham czytać!

    OdpowiedzUsuń
  3. "Przegląd końca świata" jest na liście książek, jakie muszę mieć. :) Wszędzie widzę dobre opinie o tej trylogii i chociaż nie przepadam na zombiakami, to jestem ciekawa, co też Mirze Grant wyszło. :)

    Mam dal Ciebie niespodziankę. :) Nominowałam Ciebie do Liebster Blog Award. Wszystkie szczegóły na ten temat znajdziesz na moim blogu:
    http://zaczytana-dolina.blogspot.com/2015/08/liebster-blog-award-2.html
    Będzie mi bardzo miło, jeśli odpowiesz na moje pytania u siebie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Ci dziękuję za nominację :D Czekaj, czekaj, Ty jesteś z kanały "Herbatka z książką"? :)

      Usuń
    2. Nie, ja tylko bloguję w mojej "Zaczytanej Dolinie". :) Nie mam sprzętu, żeby wkroczyć na youtube. :)

      Usuń

Template by Vertoliare