niedziela, 21 lutego 2016

Rainer M. Schroder ~ Dni ciemności

Tytuł: Dni ciemności
Tytuł oryginalny: Tage Der Finsternis
Seria: -
Autor: Rainer M. Schroder
Liczba stron: 196
Gatunek: Literatura grozy
Ocena: 8/10

Wiekowy klasztor Himmerod w dolinie rzeki Salm jest oazą ciszy i spokoju. Jednak za grubymi murami tegoż klasztoru zaczynają się dziać przerażające rzeczy. Kto stoi za zbezczeszczeniem ołtarza? Dlaczego brat Paulinus popełnia samobójstwo? Dlaczego jeden z braci popada w dziwną obsesję? Czemu na oczach tych wysoce wierzących ludzi dochodzi do kolejnych samobójstw/morderstw? Czemu wszystkich dręczy niepokój?
Jednak zamiast głębokiej modlitwy i wezwania egzorcysty, Ojciec Martinus, przeor opactwa wzywa do klasztoru agnostyka, człowieka, który zajmuje się zjawiskami nadprzyrodzonymi. Przeor, nie chcąc wzbudzać niczyich podejrzeń nazywa agnostyka bratem Thomasiusem. Brat Thomasius rozpoczyna dochodzenie, jednak im więcej odkrywa, tym więcej pojawia się pytań i nowych zagadek. Aż w klasztornej bibliotece wpada na pewien trop...

Zakup tej książki był zupełnie spontaniczny. Gdy pojechałem na wakacje do cioci do Warszawy, szybko odkryłem wspaniałe księgarnie z tanimi książkami. Bardzo blisko znajdowała się księgarnia "Tak Czytam", w której książki były w naprawdę niskich cenach. Dorwałem tam 3 powieści i jedną z nich były właśnie "Dni ciemności" autorstwa niemieckiego pisarza - Rainera M. Schrodera. Książka zwróciła moją uwagę świetną okładką. Bez zastanowienia kupiłem i zapłaciłem za nią nie całe 4 zł! Była zupełnie nowa. Jednak dopiero w styczniu udało mi się ją przeczytać.
Od razu chcę ostrzec, iż jest to książka dla ludzi o mocnych nerwach. Ja z natury jestem dość bojaźliwą osobą i nie czuję rozluźnienia po obejrzeniu horroru. Kupując tę cieniutką historię nawet nie wiedziałem, o czym jest. Wiedziałem, że mi się spodoba. Średniowieczne klimaty, klasztory i tym podobne to coś, co kocham. Jednak nie sądziłem, że czytając tę broszurkę będę czuł takie przerażenie! Powieść ta pozostawiła straszne piętno na mojej psychice. Po przeczytaniu jej zarwałem noc. W ogóle nie mogłem zasnąć! A jedna scena przyprawia mnie o ciarki aż do tej pory! Ale mimo wszystko uważam, że naprawdę opłacało się po nią sięgnąć.

Na kartach tej książki poznajemy wielu braci. Jednak z żadną z postaci nie udało mi się jakoś specjalnie zżyć.
Brat Thomasius jest ateistą, któr
y podjął się wypełnienia tego zadania. Ale za jaką cenę! Po wydarzeniach, jakie miały miejsce pozostał zupełnie innym człowiekiem.
Ojciec Martinus również jakoś specjalnie mnie nie zachwycił, ale każda z postaci dała się polubić.

Czytając tę historię czułem autentyczne przerażenie. Coraz większa ilość rodzących się zagadek powodowała, że nie mogłem oderwać się od książki.

Dodam też coś o kwestii wizualnej, która na prawdę przykuwa nasz wzrok. Na okładce widzimy osobę w zakrwawionym habicie związanego sznurami i łańcuchami. Jak się później okaże, postać ta będzie miała olbrzymie znaczenie. Papier jest naprawdę dobrej jakości. Czcionka jest bardzo duża. Przed każdym nowym rozdziałem jest jakaś ilustracja. Dodatkowo w tytule każdego rozdziału i w pierwszym wyrazie rozdziału jest ładny inicjał. Wydawnictwo starało się jak mogło, aby nie była to broszurka.

Po tę książkę na prawdę warto sięgnąć, a szczególnie, jeśli lubicie grozę! Ciekawa fabuła, zagadki to to, co wszyscy lubimy. Serdecznie polecam!



12 komentarzy:

  1. No, wydaje się całkiem-całkiem :D Jak uda mi się na nią trafić, to wezmę bez wahania :D
    drewniany-most.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Z chęcią sięgnę po tę pozycję. Ostatnio zaczynam się przekonywać do literatury grozy, bo wcześniej omijałam szerokim łukiem wszystko co straszne. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. To byłaby chyba moja pierwsza książka z tej kategorii, ale trzeba poznawać nowe rzeczy, tym bardziej, że Twoja ocena jest pozytywna :D Świetna recenzja <3
    Buziaki i zapraszam do siebie na recenzje Trylogii Grisza :*
    http://zksiazkawkieszeni.blogspot.com/2016/02/najlepsze-trylogie-1-trylogia-grisza.html

    OdpowiedzUsuń
  4. Naprawdę zaciekawił mnie opis, a tym bardziej Twoja rekomendacja. Muszę dorwać tę książkę jak najszybciej ;) Pozdrawiam cieplutko :*

    http://k-a-k-blogrecenzencki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Okładka ma niezwykle intrygującą grafikę, podobnie jest zresztą z samą treścią tej niedługiej powieści. Mam nadzieję, że wkrótce uda mi się ją wypatrzeć na bibliotecznych półkach i po nią sięgnąć. Niestety, jedyną znaną mi tanią księgarnię w Poznaniu zlikwidowano już jakiś czas temu. A książki były nawet o 70% niż cena okładkowa!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie takie same ceny są zniżone w Warszawie, ale nie zapowiada się, aby zamknęli tę księgarnię ;)

      Usuń
  6. niestety po Odmieńcu Philippy Gregory mam dość klasztorów :p pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Template by Vertoliare